Kwestia miliardowej nagrody Elona Muska: ruch po władzę czy pusta obietnica?

8

W tym roku Elon Musk uzyskał zgodę akcjonariuszy Tesli na kontrowersyjny pakiet odszkodowań o wartości 1 biliona dolarów. Chociaż nagłówki, co zrozumiałe, skupiają się na czystej astronomicznej wypłacie, w tej historii jest dużo więcej niż tylko pieniądze. To ruch władzy, który podkreśla głęboko zakorzeniony wpływ Muska na Teslę i rodzi pytania dotyczące przyszłej strategii firmy.

Musk wielokrotnie groził, że opuści Teslę, jeśli nie uzyska pełnej kontroli, powołując się nawet na scenariusze z udziałem armii robotów, aby uzasadnić swoje żądania. Akcjonariusze, najwyraźniej nie chcący sobie wyobrazić życia bez Muska na czele giganta pojazdów elektrycznych, poddali się.

Ta imponująca wypłata to nie tylko bonus; opiera się na ambitnych wskaźnikach związanych z efektywnością operacyjną Tesli, marżami sprzedaży i kapitalizacją rynkową. Osiągnięcie tych celów odblokowałoby transze opcji na akcje Muska, potencjalnie warte w przyszłości miliardy dolarów. Pierwszym kamieniem milowym jest osiągnięcie kapitalizacji rynkowej na poziomie 2 bilionów dolarów – to wciąż odległy cel przy obecnej wycenie Tesli na 1,5 biliona dolarów.

Niezwykła dynamika polega na tym, że cena akcji Tesli często kształtuje się niezależnie od konkretnych wskaźników finansowych. Akcje spółki często rosną lub spadają w odpowiedzi na zapowiedzi Muska, nawet jeśli kwartalne raporty o wynikach nie robią wrażenia. Ta niepokojąca luka sprawia, że ​​tradycyjni producenci samochodów pozostają na rynku pozornie mniej zainteresowanym podstawami i bardziej podatnym na kaprysy Elona Muska.

Ale co z faktycznym planem rozwoju produktu Tesli? Pakiet wynagrodzeń opiera się na kilku konkretnych celach:

  • 20 milionów pojazdów Tesla dostarczanych rocznie
  • 10 milionów aktywnych subskrypcji Full Self-Drive
  • Wdrożono 1 milion robotów
  • 1 milion robotycznych taksówek w użyciu

Wszystko przez okres dziesięciu lat.

Liczby te są co najmniej ambitne i rodzą pytania o ich wykonalność, biorąc pod uwagę obecne możliwości produkcyjne Tesli i gotowość technologiczną w obszarach autonomicznej jazdy i robotyki.

Zgromadzenie akcjonariuszy było dla Muska czymś więcej niż tylko marszem zwycięstwa. Swoją prezentację wypełnił obietnicami i przewidywaniami: rozpoczęcie produkcji Cybertrucka w kwietniu, potencjalna budowa „gigantycznej” fabryki półprzewodników i kolejne opóźnienie długo oczekiwanego Roadstera 2 (ogłoszenie zaplanowane na 1 kwietnia 2026 r.).

Jednak szeroko reklamowany „Plan generalny, część 4” Muska, którym uzasadnił ten niezwykle hojny pakiet wynagrodzeń, pozostaje niejasny w szczegółach. To pozostawia inwestorów i obserwatorów branży z większą liczbą pytań niż odpowiedzi: czy Tesla osiągnie te ambitne cele? A może to tylko manewr mający na celu dalsze sztuczne podwyższenie ceny akcji przy jednoczesnym ugruntowaniu władzy Muska nad spółką?

Rozgrzewka przed sezonem IPO

W splocie działań związanych z wynagrodzeniem Muska moją uwagę przykuł jeszcze jeden fakt: udana plasowanie akcji Beta Technologies. Startup lotnictwa elektrycznego był w stanie uruchomić swój program pomimo trwającego zawieszenia działalności rządu, dzięki złagodzeniu zasad SEC. Beta zebrała 1 miliard dolarów przy wycenie na 7,4 miliarda dolarów, co jest poważnym osiągnięciem na tym niespokojnym rynku.

W wiadomościach podano również, że Archer Aviation zebrało 650 milionów dolarów w drodze emisji akcji, wykorzystując te środki na strategiczny zakup lotniska Howarth – dogodnie zlokalizowanego w pobliżu fabryk Tesli i SpaceX w „pałacu Elona Muska”. Z kolei Rivian wydzielił kolejną spółkę (drugą w tym roku) Mind Robotics, dopisując się do rosnącej listy startupów kojarzonych z producentem pojazdów elektrycznych.

Lucid przechodzi przez zmiany w zarządzaniu

Z drugiej strony Lucid Motors w dalszym ciągu boryka się z zawirowaniami wśród kadry kierowniczej wyższego szczebla. W dalszym ciągu poszukiwania stałego dyrektora generalnego powodują odejście kluczowych osobistości, w tym głównego inżyniera Erica Bacha i wiceprezesa ds. jakości Jeri Forda. W międzyczasie firmę opuścił także James Hackworth, wiceprezes ds. inżynierii. Wygląda na to, że producent pojazdów elektrycznych konsoliduje władzę w rękach Emada Dalali, który jest przygotowywany do kierowania działem inżynierii i technologii cyfrowych.

Przyszłość wciąż się odkrywa

Zmiany te dają wgląd w dynamiczne zmiany zachodzące w sektorze mobilności. Podczas gdy Musk przyciąga uwagę opinii publicznej swoim ponadgabarytowym pakietem odszkodowań, inni gracze podejmują strategiczne posunięcia w lotnictwie elektrycznym, pojazdach autonomicznych i szerszych ekosystemach motoryzacyjnych.